Robiłem notatki w domu, myśląc o zbadaniu głębokiego problemu technicznego, a tu... używać zwykłej wyszukiwarki? To naprawdę śmieszne. 🤦‍♂️ To, co znalazłem, to same "fast foodowe odpowiedzi", zero logiki, wygląda jakby ktoś po prostu skopiował kawałki. Zastanawiam się: czy głębokie zrozumienie to luksus dla dzisiejszych narzędzi? Potem natknąłem się na ODS (OpenDeepSearch) od @SentientAGI. Po spróbowaniu, poczułem się jakby obudził się cały mój umysł. To narzędzie jest inne, nie daje ci tylko trzech podsumowań, ale działa jak mała drużyna — każdy agent ma swoje zadanie: rozkładać problem, szukać informacji, weryfikować krzyżowo, porządkować odpowiedzi. To, o co pytasz, będzie stopniowo rozkładane, dokładnie badane, a następnie dostaniesz "kompletną odpowiedź", jakbyś układał klocki Lego. Co najlepsze, jest otwarte, lekkie, modułowe, możesz je po prostu wpiąć w swój obecny system AI i korzystać. Chcesz zmienić? Zmień, jakbyś dodał dodatek do komputera, a zacinający się system natychmiast zacznie działać płynnie. Najbardziej niesamowite jest podejście @SentientAGI. Nie chcą po prostu stworzyć kolejnego narzędzia AI, ale zbudować otwartą infrastrukturę wyszukiwania, w której każdy może uczestniczyć. Nie jesteś już tylko niewolnikiem narzędzi, ale naprawdę możesz przejąć kontrolę nad wiedzą. Kiedyś korzystałem z wyszukiwarek, marnując życie; teraz używając ODS, czuję się jakbym miał zaufanego asystenta, który codziennie pomaga mi w badaniach i organizacji myśli. Głębokie zrozumienie w końcu przestało być marzeniem.